Dziś kolejny wpis z serii tanie i dobre. Pod lupę bierzemy konturówki Makeup Revolution. Kosztują jedynie pięć złotych za sztukę, a robią naprawdę świetną robotę i śmiało mogą konkurować z propozycjami innych marek. Jeżeli szukacie fajnego kosmetyku do ust, zapraszamy do czytania dalej!
Konturówki dostępne są w szerokiej gamie kolorystycznej, więc z pewnością każda z nas znajdzie odcień idealny dla siebie Mamy tu ciemne, winne kolory i jasne, wręcz białe nudziaki, które mogą posłużyć jako bazy pod pomadki. Dziś zaprezentujemy 8 sztuk, zarówno tych jaśniutkich, jak i głębokich. Zaczynając od lewej strony mamy:
- Vamp,
- Rebel,
- Cherry Red,
- Soft Pink,
- Bold Pink,
- Baby Pink,
- The One,
- Nearly Naked.
Konturówki posiadaja wygodną temperówkę, która pozwala na ich ostrzenie. To fajne rozwiązanie, bo zawsze mamy ją pod ręką i możemy mieć kredkę gotową do użycia w kilka sekund. Dzięki tym, że kosmetyk nie jest w jednym kolorze (wierzch jest taki jak kolor końcówki), nigdy nie pomylimy się w czasie wykonywania makijażu i nie będziemy musiały szukać przez kwadrans danego koloru.
Kredki mają bardzo przyjemną konsystencję, nie są ani zbyt twarde, ani bardzo miękkie. Początkowo wydają się dość suche, ale w zetknięciu z wargami stają się kremowe i gładko suną po ich powierzchni. Wyglądają na ustach ładnie, zarówno w roli tradycyjnej konturówki pod pomadkę, jak i solo. Mają ładne aksamitno-matowe wykończenie i beż żadnych dodatków noszą się naprawdę bardzo przyjemnie. Nie przesuszają ich, długo się utrzymują, równomiernie ścierają. Jako baza pod szminkę, przedłużają znacznie jej trwałość i mocno dyscyplinują kontur – nic się nie wylewa, nie ściera, nie robi plam. Kolory są naprawdę śliczne, szczególnie róże i czerwienie, nadają się do noszenia na co dzień. Pasują do makijażu dziennego, jak i wieczorowego.
Konturówki Makeup Revolution łatwo się ostrzy, dzięki temu, że nie są super miękkie i nie łamią się co chwilę. Nie musimy się obawiać, że końcówka rozleci się podczas malowania, czy temperowania, dzięki czemu kosmetyk jest bardzo wydajny. Posłużą nam na lata.
Kredki zapewniają precyzję i łatwość aplikacji, są naprawdę bezproblemowe w stosowaniu i z pewnością przypadną do gustu kosmetykomaniaczkom. Są dobrze napigmentowane i pokrycie nimi całych ust zajmuje dosłownie chwilkę. Sprawdzą się na co dzień, jak i na większe wyjścia.
Biorąc pod uwagę ich niską cenę, uważamy, że są naprawdę super. Zresztą zobaczcie same, jakie ciekawe kolory są na skórze.
Konturówki kupicie TUTAJ za 5zł/sztuka:
- Vamp KLIK
- Rebel KLIK
- Cherry Red KLIK
- Soft Pink KLIK
- Bold Pink KLIK
- Baby Pink KLIK
- The One KLIK
- Nearly Naked KLIK
Koniecznie wpadnijcie zobaczyć całą ofertę Makeup Revolution na kosmetykomania.pl TUTAJ.
Lubicie konturówki? Używacie ich? Co sądzicie o tych Makeup Revolution?