Każda z nas posiada swoją sprawdzą metodę czyszczenia pędzli. Czy jednak jesteśmy z niej zadowolone w stu procentach? Sposobów jest wiele, ale czy w trakcie mycia pędzli np. mydłem, nie mamy poczucia, że trochę marnujemy swój czas, a przede wszystkim niszczymy nie dość, że czasem pędzle, to także swoje dłonie? Dłuższe trzymanie ich w wodzie, nie jest bowiem dla nich dobre, skóra robi się nieprzyjemna, zdarza się, że odpryskuje lakier. Wiadomo, jest to do przeżycia, ale skoro można sobie życie ułatwiać, to dlaczego tego nie robić, prawda? Dlatego dzisiaj przedstawiamy nowość na polskim rynku i absolutny hit według nas, który nie dość, że przyspieszy sam proces czyszczenia pędzelków, to jeszcze przedłuży ich żywotność. Poznajcie BRUSHEGG, czyli silikonowe jajeczko, które sprawi, że mycie pędzli nie będzie już udręką!
BRUSHEGG zostało stworzone z myślą o kobietach. Niezależnie, czy zawodowo zajmujesz się wizażem, czy amatorsko pasjonujesz się makijażem, bardzo szybko zaprzyjaźnisz się z tym jajeczkiem. Wygląda niepozornie, ale podczas mycia pokazuje jaka tkwi w nim moc. BRUSHEGG wykonano z wysokiej jakości silikonu, jest on wytrzymały, bardzo sprężysty, elastyczny i zarazem bardzo miękki. Mamy więc pewność, że nie uszkodzi i nie zniszczy naszych pędzli.
A jak to wszystko działa? BRUSHEGG stworzono i zaprojektowano tak, aby w szybki sposób wyczyścić pędzle nawet z najstarszych i najbardziej trwałych zabrudzeń. Jajko posiada dwa obszary – u góry mamy wypustki, które służą do spieniania płynu do czyszczenia oraz do mycia mniejszych pędzelków. Za ich pomocą usuniemy bez problemu nawet wodoodporne linery. Niżej zaś mamy rowki ułożone pionowo, dzięki którym pranie nawet dużych pędzli (np. flat top), będzie ekspresowe i naprawdę dokładne. Grunt to wykonywać odpowiednie ruchy. Na górze mają być one okrężne, natomiast na dole posuwiste. W połączeniu z budową BRUSHEGG, mamy pewność, że dotrzemy w głąb włosia, nawet tego najbardziej gęstego.
Instrukcja obsługi jest bardzo prosta. Nakładamy BRUSHEGG na nasze dwa palce (środkowy i wskazujący). Następnie wyciskamy na nie odrobinę płynu do mycia, a pędzel moczymy pod bieżącą wodą. Pamiętajcie, aby unikać zmoczenia skuwki z trzonkiem, bo z biegiem czasu doprowadzi to do rozklejenia pędzla. Nigdy też nie moczymy pędzli pod włos, a zgodnie z jego kierunkiem, by uniknąć wypadania. Co dalej? Pocieramy nasz pędzelek o jajeczko przez kilka sekund, całość płuczemy, bardzo delikatnie odciskamy nadmiar wody – nie szarpiemy, nie ciągniemy! I gotowe.
Pędzel czysty i jak nowy! Możemy więc odłożyć go do wyschnięcia. Całość zajmuje naprawdę parę sekund.
Czym najlepiej czyścić pędzle przy użyciu BRUSHEGG? Najlepszy będzie środek do czyszczenia w płynie. Ważne, by był delikatny i nieagresywny dla delikatnego włosia pędzli. Wszystkie drogeryjne szampony mogą znacznie skrócić ich żywotność. My od siebie polecamy delikatne mydełka YOPE. Są bardzo wydajne, mają dużą pojemność (500ml), wygodną butelkę z pompką oraz prześliczne zapachy. Ich główną zaletą jest jednak brak SLS, SLES, parabenów oraz silikonów i w 92% stworzone są z składników naturalnych. Jakość w stosunku do ceny, jest po prostu rewelacją.
To nie koniec zalet BRUSHEGG! Jego plusem jest także malutki rozmiar. Dzięki temu jest bardzo poręczny, możemy więc zabrać go ze sobą w każdą podróż i mieć zawsze pod ręką. Jajeczko jest również bardzo wygodne w utrzymaniu. Po wypłukaniu, wystarczy je przetrzeć ręcznikiem papierowym i gotowe jest do schowania. A co najważniejsze, dzięki temu, że nakładamy je na dwa palce, nie musimy moczyć całej dłoni. Docenią to głównie dziewczyny, które mają naprawdę sporą liczbę pędzli i dość wrażliwe dłonie. Chyba nikt nie lubi, gdy skóra od wody robi się pomarszczona, a następnie raczy nas przesuszeniem.
Brzmi cudownie prawda? Poniżej jeszcze dwa filmiki, na których możecie zobaczyć, jak szybkie i przyjemne jest czyszczenie pędzli z BRUSHEGG.
BRUSHEGG w dwóch energetycznych kolorach – różowym i miętowym, kupicie teraz w promocyjnej cenie 29,90zł tutaj:
Mydełka YOPE dostępne są tutaj:
Koniecznie odwiedźcie kosmetykomania.pl oraz śledźcie nasze konto na INSTAGRAMIE KLIK, bo już wkrótce będziemy mieć dla Was super niespodziankę!
Oooo wygląda bardzo zachęcająco

Będę musiała dołożyć do koszyka przy najbliższych zakupach
Swietne to jest!
chciałabym to miec .^^
ciekawa „zabawka”, bardzo by się przydała do mycia pędzli, może na Instagramie mi się poszczęści i zgarnę jedno, a jak nie to dopisze do listy zakupów kosmetycznych
Kurcze, ale świetne ! Chciałabym to mieć !
Wygląda całkiem jak Foreo Luna do mycia twarzy :O