Dziś przychodzimy z prezentacją kolejnych mini paletek theBalm, w roli głównej SMOKE BALM 1 oraz SMOKE BALM 2, czyli dwie idealne propozycje dla zapracowanych kobiet lub tych, które cenią sobie minimalizm. Mały rozmiar, udana kompozycja kolorystyczna, uniwersalność i wysoka jakość – czy czegoś trzeba więcej? W dalszej części wpisu podpowiemy też na co zwrócić uwagę decydując się na zakup cieni. Zapraszamy do czytania!
Paletki mają bardzo praktyczny rozmiar. Są niewielkie, wąskie i zmieszczą się w każdej kobiecej kosmetyczce. Ważą tyle co nic, zamykają się na magnes i oczywiście zachwycają designem. Te tekturowe opakowania w stylu retro po prostu wymiatają!
A co w środku? Sama przyjemność! Palety skomponowano tak, aby za ich pomocą, można było wykonać szybki i nieskomplikowany makijaż. Sprawdzą się zarówno w looku dziennym, jak i wieczorowym. Wykonamy nimi tradycyjny, bezpieczny makijaż, jak i mocniej podkreślimy oka. Trzy cienie, niewiele a tak wiele. Przy minimum narzędzi, jesteśmy w stanie uzyskać maxymalny efekt. Sprawdzone w praktyce. Warto mieć je pod ręką.
theBalm SMOKE BALM 1 utrzymana jest w bardziej chłodnej tonacji. Mamy tutaj iskrzącą czerń, matową szarość oraz ładny, szampański,chłodny rozświetlający beż. Z cieniami naprawdę można pokombinować.przydymione czarne oko? Proszę bardzo! Rozświetlona powieka z czarną kreską? Nie ma sprawy. Wszystkie trzy cienie są wspaniale napigmentowane, niezwykle aksamitne, łatwe we współpracy i w blendowaniu. Nie znikają przy rozcieraniu, równomiernie się rozkładają i na bazie trzymają się cały dzień. Niezależnie od marki. Dobrze też łączą się z innymi cieniami do powiek.
theBalm SMOKE BALM 2 jest odrobinkę cieplejsza. Znajdziemy w niej ciemną, iskrzącą się zieleń, ciepły, średni brąz oraz beżowy, rozświetlający cień. Tutaj także, wbrew pozorom, pole do popisu mamy spore. Możemy ograniczyć się do prostego makijażu lub pobawić się w ciekawe cieniowanie. Wyczarujemy zarówno look na dzień, jak i na wieczór. Tak jak w przypadku jedynki, cienie charakteryzują się wysoką jakością. Mają świetną pigmentację, na bazie są nie do ruszenia, z łatwością się rozcierają i łączą ze sobą, jak i z cieniami różnych marek. Nie można im zarzucić absolutnie niczego.
Do cech wspólnych cieni możemy zaliczyć jeszcze brak pylenia i osypywania się. Śmiało możemy najpierw pomalować twarz, a następnie zabrać się za makijaż oka, bez obaw, że będziemy miały na policzkach cienie.
Paletki kosztują 59,90zł za sztukę. Są bez wątpienia warte swojej ceny. Znajdziecie je tutaj:
theBalm SMOKE BALM 1 klik TUTAJ
theBalm SMOKE BALM 2 klik TUTAJ
Oczywiście pora na swatche, które możecie zobaczyć poniżej.
Na koniec jeszcze kilka wskazówek na temat wyboru paletki. Wiemy, że jest ich mnóstwo i wciąż pojawiają się nowe – jaką wybrać? na którą się zdecydować i przede wszystkim na co zwrócić uwagę przy zakupie? Niżej kilka rad.
- Zastanów się, które odcienie lubisz najbardziej i ile kolorów z palety faktycznie będziesz używać. Jeżeli mniej niż połowę, postaw na inny model.
- Przejrzyj swoją kolekcję i sprawdź, czy nie posiadasz podobnych kolorów lub wykończeń – nie warto dublować, lepiej wybrać coś nowego, świeżego.
- Lubisz połysk, czy stawiasz na mat? W czym czujesz się lepiej?
- Czy daną paletką wykonasz pełen makijaż oka? Czy musisz jeszcze wesprzeć się jakimiś kolorami?
- Czy paleta posłuży Ci na wyjeździe, poza domem – czy jest na tyle uniwersalna, by wykonać makijaż dzienny i wieczorowy?
To podstawowe pytania, na które każdy powinien sobie odpowiedzieć. Wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję.
To dziś na tyle. Koniecznie zapoznajcie się z asortymentem theBalm dostępnym TUTAJ.
Wpadnijcie też na kosmetykomania.pl
To jak? Czujecie się skuszone?